Polska Grupa Raka Płuca poinformowała kilka dni temu o finalnym etapie intensywnie toczących się prac nad wdrożeniem kompleksowej opieki onkologicznej nad pacjentami z nowotworem płuca oraz innymi nowotworami klatki piersiowej w ramach centrum kompetencji (Lung Cancer Unit – LCU).

Jak podkreśla prof. Maciej Krzakowski, kierownik Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki piersiowej Instytutu i Krajowy Konsultant w dziedzinie Onkologii Klinicznej, prace nad projektem LCU trwały bardzo długo – Wreszcie jesteśmy na etapie finalnym – powiedział profesor podczas śniadania prasowego 11 czerwca.

Ostateczny kształt LCU, uwzględniający szczegółowe wymagania dotyczące organizacji, kadry oraz wyposażenia, został przekazany do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT). W połowie maja ta wydała pozytywną opinię, rekomendując proponowany nowy model opieki. Obecnie dokument znajduje się w Ministerstwie Zdrowia (MZ), a eksperci zapowiadają, że nie ma już przeszkód, by zakończyć formalne uzgodnienia. Ministerstwo Zdrowia poprosiło o opinię czterech konsultantów krajowych z zakresu torakochirurgii, radioterapii onkologicznej, pneumonologii i onkologii klinicznej. Jak zaznaczył prof. Krzakowski, wszyscy są zgodni co do struktury organizacyjnej LCU, więc najbliższe spotkanie powinno ten etap zakończyć.

LCU integruje różne formy leczenia, obejmując zabiegi chirurgiczne, terapię systemową oraz radioterapię, a także kompleksową diagnostykę (w tym – obrazową, patomorfologiczną i molekularną). Ważną częścią jest także rehabilitacja (całościowe wsparcie chorych po zakończonym leczeniu) oraz poradnictwo przeciwnikotynowe. Istotną rolę odgrywają również mechanizmy zapewnienia jakości postepowania, które nadzorują realizację procedur i dbają o ich zgodność z aktualnymi wytycznymi klinicznymi. Dzięki temu modelowi możliwe jest uporządkowanie dotychczasowych niejasności, które utrudniały efektywną opiekę nad chorymi na raka płuca. 

– Model LCU przewiduje trzy warianty organizacyjne, dostosowane do możliwości konkretnych placówek. – tłumaczy prof. Krzakowski. Pierwszy z nich zakłada obecność oddziałów chorób płuc i onkologii klinicznej w tej samej lokalizacji oraz współpracę z oddziałem chirurgii klatki piersiowej. Drugi wariant obejmuje w jednej lokalizacji oddziały chorób płuc, onkologii klinicznej i chirurgii klatki piersiowej. Trzeci, dostosowany do realiów wielu ośrodków onkologicznych, zakłada obecność oddziałów onkologii klinicznej i chirurgii klatki piersiowej w lokalizacji oraz zapewnienie dostępu do oddziału chorób płuc w innej jednostce. – W praktyce trudno znaleźć ośrodki, które oferują pełne spektrum świadczeń pod jednym dachem. Dlatego tak istotne jest dopuszczenie rozwiązań konsorcyjnych – czyli sieci placówek, które razem realizują wszystkie elementy opieki – dodaje.

Choć sytuacja w leczeniu chirurgicznym chorych na raka płuca w Polsce powoli się poprawia, wciąż pozostaje daleka od ideału. Przez wiele lat tylko około 13–16 procent pacjentów było kwalifikowanych do resekcji, która jest jedyną metodą dającą realną szansę na całkowite wyleczenie. Dla porównania, w Niemczech operuje się około 25 procent chorych, a w niektórych stanach USA nawet 30 procent. Dopiero w ostatnim roku nastąpił zauważalny postęp – średnio w całym kraju odsetek pacjentów operowanych wzrósł do 21,2 procent. To wyraźna poprawa w porównaniu do wcześniejszych lat, ale wciąż nie świadczy o trwałej zmianie systemowej.

Choć nadal mamy dużo do nadrobienia względem krajów zachodnich, obrany kierunek daje nadzieję. Jeśli ten trend się utrzyma, a system zostanie odpowiednio zorganizowany i wsparty finansowo, Polska może znaleźć się w gronie państw, które skutecznie opiekują się chorymi na raka płuca. Niezbędne do tego jest jak najszybsze wdrożenie LCU – mówi profesor Krzakowski.

Jak podkreślają eksperci obecnie problemem są opóźnienia, brak standardów i ograniczony dostęp do refundacji, co sprawia, że wielu pacjentów trafia do leczenia zbyt późno lub bez pełnego rozpoznania. Dlatego właśnie niezbędne jest wprowadzenie modeli ogólnopolskich, akredytacji ośrodków oraz uproszczonych ścieżek kierowania na badania molekularne – tak, by diagnostyka była naprawdę szybka, kompletna i skuteczna.

Profesor Krzakowski zaznacza, że skuteczne leczenie chorych na raka płuca zaczyna się właśnie od rzetelnej diagnostyki. Zwraca uwagę, że szansą na jej usprawnienie są właśnie LCU – które dzięki integracji działań w ramach konsorcjów, będą w stanie realizować postępowanie w ramach przejrzystej i uporządkowanej ścieżki diagnostycznej.

Ścieżka chorych będzie miała jasno określony zakres odpowiedzialności oraz wskazane miejsca i czas realizacji poszczególnych procedur. Kluczowe znaczenie będzie miała sprawna organizacja oraz ścisła współpraca między specjalistami: pneumonologami, torakochirurgami, onkologami, radiologami, patomorfologami i biologami molekularnymi. Tylko taka interdyscyplinarna koordynacja pozwoli na szybkie i kompleksowe postawienie diagnozy oraz rozpoczęcie najlepszego leczenia.- tłumaczy.

Wdrożenie Lung Cancer Units to nie tylko szansa na poprawę organizacji opieki, ale realna potrzeba współczesnej onkologii. Jak podkreśla prof. Krzakowski, Lung Cancer Units przestały być postulatem – stały się koniecznością. Ich utworzenie to szansa na znaczne usprawnienie diagnostyki, skrócenie czasu oczekiwania na leczenie oraz zapewnienie opieki zgodnej z najwyższymi, nowoczesnymi standardami medycznymi.

– Od lat pracujemy nad modelem, który zintegrowałby różne etapy diagnostyki i terapii, dając chorym realną korzyść w postaci szybszego i skuteczniejszego leczenia. Obecnie jesteśmy bardzo blisko wdrożenia tego rozwiązania. To nie tylko krok w stronę systemowych zmian, ale przede wszystkim nadzieja dla tysięcy chorych, którzy zasługują na opiekę odpowiadającą wymaganiom XXI wieku – podsumowuje profesor.

Integralną częścią LCU powinna być też, zdaniem ekspertów, profilaktyka pierwotna, w tym skuteczne poradnictwo antynikotynowe, które pozostaje najtańszą i najskuteczniejszą metodą ograniczania zachorowalności na raka płuca.