Pierwsze mikroskopy umożliwiające badanie tkanek powstały już w XVII wieku, ale dopiero w wieku XIX Rudolf Virchow – uznawany za ojca patomorfologii – sformułował zasady badania zmian chorobowych na poziomie komórkowym, dając początek nowoczesnej diagnostyce mikroskopowej. Dziś, w dobie zaawansowanej technologii i medycyny spersonalizowanej, patomorfolodzy – specjalisci we wspomnianej dziedzinie – odgrywają ogromną rolę w leczeniu chorób nowotworowych. To właśnie oni stawiają ostateczną diagnozę, określają typ i charakter zmiany, a ich ustalenia wpływają na cały proces terapeutyczny. Choć pacjent rzadko widzi twarz patomorfologa, to dzięki jego wiedzy i doświadczeniu w ogromnej mierze możliwe jest skuteczne leczenie nowotworów.

Patomorfolodzy – Strażnicy prawidłowej diagnozy

Patomorfolodzy to lekarze, który zajmują się analizą tkanek i komórek pobranych od pacjenta – najczęściej podczas biopsji lub operacji. Choć mało kiedy mają bezpośredni kontakt z pacjentem, ponieważ ich praca toczy się głównie „za kulisami” – ich rola w procesie diagnostycznym jest znacząca. To właśnie patomorfolog  ostatecznie stwierdza, czy zmiana jest łagodna czy złośliwa,  Określa z jakiego rodzaju komórek się wywodzi (czyli jaki ma typ histologiczny), jak bardzo zaawansowana jest choroba oraz jakie są czynniki, które mogą wpływać na przebieg i skuteczność leczenia.

– Diagnozowanie tkanek to znacznie więcej niż tylko obserwacja materiału pod mikroskopem. Musimy rozumieć anatomię, fizjologię, patofizjologię i obraz kliniczny choroby. Tylko lekarz z pełnym przygotowaniem medycznym potrafi właściwie zinterpretować analizowany materiał – wyjaśnia dr hab. n. med. Monika Durzyńska, kierownik Zakładu Patomorfologii Nowotworów NIO-PIB w Warszawie.

W Narodowym Instytucie Onkologii patomorfolodzy stanowią trzon interdyscyplinarnych zespołów onkologicznych. To od ich oceny zaczyna się planowanie leczenia: chirurgicznego, radioterapii, chemioterapii czy leczenia ukierunkowanego molekularnie. Każda decyzja terapeutyczna opiera się na precyzyjnej diagnozie patomorfologicznej. Dlatego mówimy często, że leczenie nowotworu zaczyna się pod mikroskopem. – kontynuuje dr hab. n med. Monika Durzyńska.

 

Diagnoza spod mirkoskopu

Praca patomorfologa wymaga czasu, precyzji i głębokiej wiedzy – to złożony i wieloetapowy proces diagnostyczny. Po pobraniu materiału od pacjenta próbka trafia właśnie do jednostki diagnostyki patomorfologicznej. Tam jest odpowiednio utrwalana, procesowana wg. odpowiednich protokołów, krojona na mikroskopijne skrawki, barwiona i analizowana.

Patomorfolodzy oceniają morfologię komórek nowotworowych oraz dokonują klasyfikacji typu nowotworu, oceny marginesów chirurgicznych, stopnia złośliwości guza (tzw. grading). W razie konieczności, zlecają także badania dodatkowe, takie jak np. immunohistochemia czy analiza molekularna, które umożliwiają bardziej precyzyjne leczenie, np. terapię celowaną.

– Precyzyjna praca patomorfologa to jeden z filarów skutecznej walki z nowotworami złośliwymi. Bez tej wiedzy onkologia byłaby jak leczenie w ciemno – dodaje dr hab. n. med. Monika Durzyńska.

 

Zakład Patomorfologii Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii – wiodąca jednostka w kraju

Zakład Patomorfologii Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie to wiodąca i jedna z najnowocześniejszych w kraju jednostek, specjalizująca się w diagnostyce patomorfologicznej nowotworów. Pozycję zakładu potwierdza zaawansowane zaplecze technologiczne, wieloletnie doświadczenie zespołu oraz aktywne uczestnictwo w międzynarodowych projektach badawczych i programach akredytacyjnych. Zakład wykonuje rocznie ponad 50 tysięcy badań histopatologicznych, cytologicznych  konsultacyjnych oraz, w ramach prowadzonej diagnostyki, ponad 90 tysięcy oznaczeń immunohistochemicznych i blisko 5 tysięcy kwalifikacji do badań genetycznych, pełniąc ważną rolę w precyzyjnej diagnostyce onkologicznej.

Jako jedna z niewielu jednostek w Polsce posiadamy certyfikat jakości w zakresie badań patomorfologicznych, a także prowadzimy działalność dydaktyczną i naukową – szkolimy kolejne pokolenia patologów oraz aktywnie współpracujemy z ośrodkami badawczymi w kraju i za granicą. – mówi mgr Iwona Sosnowska, Zastępca kierownika Zakładu Patomorfologii Nowotworów NIO-PIB w Warszawie.

Potwierdzeniem najwyższego poziomu działalności jednostki są m.in. tegoroczna pozytywna rekomendacja w zakresie prowadzenia szkolenia specjalizacyjnego w dziedzinie patomorfologii oraz ponowne uzyskanie Licencji III stopnia referencyjności, przyznawanej przez Polskie Towarzystwo Patologów – stanowiącej najwyższy poziom certyfikacji w tej dziedzinie.

Zakład dysponuje nowoczesnym zapleczem technologicznym, w tym w pełni zautomatyzowaną linią procesu diagnostycznego opartą na zasadzie tzw. workflow, a więc uporządkowanego systemu pracy, w którym poszczególne etapy diagnostyczne są ze sobą połączone i w sposób ciągły monitorowane. Materiał (próbki tkankowe, cytologiczne) oraz dane pacjenta są przekazywane pomiędzy różnymi etapami procesu w sposób płynny, bez zbędnych opóźnień i błędów.

– Dzięki takiemu rozwiązaniu, Zakład jest w stanie osiągnąć wysoką jakość analiz, ponieważ każde badanie jest traktowane w ten sam sposób, a wszelkie odstępstwa od normy są natychmiast wykrywane. Ponadto, automatyzacja i standaryzacja procesu pozwalają na oszczędność czasu, co jest szczególnie istotne w diagnostyce onkologicznej, gdzie szybkość i precyzja mają największe znaczenie dla skuteczności leczenia pacjenta – dodaje mgr Iwona Sosnowska.

Zakład korzysta także z dedykowanego systemu informatycznego, który umożliwia zarządzanie danymi pacjentów i wynikami badań. Pracownie Zakładu posiadają liczne krajowe i międzynarodowe certyfikaty jakości, potwierdzające poprawność rozpoznań oraz ocenę czynników prognostycznych i predykcyjnych. Diagnostyka odbywa się zawsze w ścisłej współpracy z Klinikami Narządowymi Instytutu, co zapewnia kompleksowe podejście do pacjenta.

Na uwagę zasługuje fakt, iż w ramach działań Narodowej Strategii Onkologicznej, w Zakładzie uruchomiono pierwsze ogólnopolskie kursy doszkalające i doskonalące dla histotechników i histotechnologów. To przełom w formalnym kształceniu nielekarskich grup zawodowych jednostek diagnostyki patomorfologicznej i  ważny krok w kierunku systematycznej certyfikacji personelu odpowiedzialnego za techniczne aspekty diagnostyki patomorfologicznej.

 

Przyszłość, która dzieje się dziś

Patomorfologia, choć oparta na wielowiekowej tradycji badania tkanek pod mikroskopem, stale dynamicznie się rozwija, korzystając z najnowszych osiągnięć technologii cyfrowej. W Narodowym Instytucie Onkologii proces ten już dziś znajduje praktyczne zastosowanie. Tradycyjne preparaty są skanowane i przekształcane w wysokiej jakości obrazy cyfrowe. Taka forma analizy pozwala na wygodniejsze, szybsze i bardziej precyzyjne ocenianie zmian chorobowych.

Dzięki cyfrowym obrazom patomorfologicznym możemy nie tylko zwiększyć efektywność pracy zespołu, ale także błyskawicznie konsultować wyniki z ekspertami z innych ośrodków, bez konieczności fizycznego przesyłania preparatów – mówi dr hab. n. med. Monika Durzyńska. Co więcej, cyfryzacja umożliwia stopniowe wdrażanie narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, które wspierają patomorfologów w wykrywaniu subtelnych zmian i klasyfikacji nowotworów. To milowy krok w kierunku jeszcze dokładniejszej i szybszej diagnostyki, z bezpośrednią korzyścią dla pacjenta.

Wdrażanie nowoczesnych technologii, takich jak patologia cyfrowa czy narzędzia wspomagane sztuczną inteligencją, to nie tylko odpowiedź na rosnące potrzeby diagnostyczne, ale także świadome kształtowanie przyszłości medycyny. W Jednostkach Diagnostyki Patomorfologicznej cyfryzacja oznacza nie tylko wygodę pracy i szybkość działania, lecz także większą spójność ocen oraz możliwość analizowania dużych zbiorów danych w celach badawczych, naukowych i edukacyjnych. Dzięki digitalizacji możliwe jest tworzenie wirtualnych bibliotek obrazów mikroskopowych, które służą szkoleniu lekarzy, doskonaleniu metod diagnostycznych czy rozwojowi badań naukowych.

Patomorfologia stoi dziś na styku nauki, technologii i medycyny. To dziedzina, która nieustannie się zmienia, ale jedno pozostaje niezmienne – potrzeba precyzyjnej, rzetelnej diagnozy, od której zależy życie i zdrowie pacjenta – podsumowuje dr hab. n. med. Monika Durzyńska.